TikTok w ostatnich dniach stał się jednym z głównych źródeł wiedzy o tym, jak wyglądają protesty w Stanach Zjednoczonych. Świat obserwuje sytuację z perspektywy zwykłych Amerykanów, którzy na TikToku zamieszczają nagrania pokazujące zachowania uczestników manifestacji i służb mundurowych. Zdaniem ekspertów zajmujących się mediami społecznościowymi, to może być bardzo ważny, a nawet przełomowy moment dla rozwoju platformy, gdzie do tej pory dominowały treści rozrywkowe.